Absolwentów Wojskowej Akademii Medycznej

Gość

Witam jestem studentką wydziału wojskowo-lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Proszę starszych, doświadczonych kolegów o opinię , czy warto zostac lekarzem w mundurze? mieliśmy spotaknie z generałem Wiśniewskim ale ani on ani jego ludzie nie przedstawili nam konkretów a co gorsza odnoszę wrażenie,że mydlą nam tylko oczy. Nie przedstawili nam nawet listy specjalizacji, które ewentualnie moglibyśmy zrobic w wojsku. Najbardziej boimy się tego, że dowódzca w jw nie wyda nam pozwolenia na otwarcie i zrobienie specki. A mi podobnie jak wielu moim kolegom najbardziej zależy na leczeniu ludzi. pozdrawiam i z góry dziękuję w imieniu swoim i kolegów z WL
Ania

...pozdro

Może i d-ca pozwoli zacząć, ale nie będzie możliwości jej odbywać, albo na przykład 2 dni w tygodniu NONSEN. Wszystkiego żadajcie na PIŚMIE, PODPISANYM PRZEZ MINISTRA. A jak nie to na drzewo. A tak w ogóle to dajcie sobie spokó z tym MON-em, są lepsze miejsca.

Krótko.
Nie marnuj życia.
Wielu już przetarło te szlaki. Szkoda powtarzać ich ( i moich ) błędów.
JAK NAJDALEJ OD MON !!!!!

Potwierdzam to co pisza koledzy.
1. Zapomnijcie o zrobieniu specjalizacji w MON, zwlaszcza zabiegowej
2. Pamietajcie, ze na gebe mozna obiecac wszystko a i papier jest cierpliwy i wiele zniesie
3. Potrzebuja oficerow z pieczatka do jednostek a nie lekarzy specjalistow
4. Reasumujac trzymajcie sie z daleka od MON.

Jeżeli zależy Ci na leczeniu ludzi to tego w JW masz najmniej. W JW jesteś urzędnikiem z pieczątką. Przy dzisiejszym rynku pracy w kraju i poza, wiązanie się z wojskiem nie jest opłacalne (zarówno zawodowo jak i finansowo).
No chyba, że otworzysz specę i natychmiast zajdziesz w ciążę - potem L4 i macierzyński + wychowawczy, dalej drugie dziecko i masz ok 7-8 lat luzu. Zrobisz w tym czasie całą specę (pensja wpływa regularnie w wysokości 100%), nie przedłużysz kontraktu i do cywila.

Dzięki za rady Smile

napewno skorzystam Smile

widzę,że moje obawy się tylko potwierdzają Sad

link wyślę kolegom niech też przeczytają i trzymają się od tego bagna z daleka. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki Smile

Może nie znasz tej opowiastki jak tfu pułkownik do doktora na egzaminie z w-f-u: Pan tu jest po to żeby "pykać" pieczątki, a jak sie będzie coś działo to wezwę pogotowie, albo lekarz wojskowy ma tyle wspólnego z medycyną co świnka morska z morzem, można by tak długo.

Gość

Niezłe te opowiastki Smile

a ja odkryłam dlaczego profesor na wykładzie z higieny i epidemiologii wojskowej ( ciekawe czy zawsze tak "kochanej" przez studentów jak obecnie Wink

) taki nacisk kładzie na badanie żywności, wody, kopanie studni i higienę sanitariatów. Zebyśmy nauczyli się naszych głównych ( jedynych ?) zadań w jw Wink

dobrze że młodzież z niewielka pomoca "zakumała" o co tu chodzi.

dobrze,że jest ktoś kto chce pomóc w "zakumaniu" Wink

Jak najdalej od MON, w tej chwili w cywilu perspektywy są naprawdę dobre, nowe restrykcje unijne dały rezydentom duży atut do ręki, u mnie w szpitalu podpisując opt-out rezydenci dostają za dyżury tyle co specjaliści, do tego za każdy rok specki dyrektor daję 100 zł dodatku, czyli piąty rok specki to 500...
Początkujący lekarz po stażu u mnie w szpitalu ma 1700-2000 netto plus dyżury. W wojsku 2500, jako gratis po.....ne faksy, sprawdzanie kibli, poligony, zbiórki, odprawy, mapy i inne kwity- szczerze odradzam. Aby rozpocząć speckę w wojsku trzeba teraz mieć zgodę dowódcy rodzaju wojsk a to w najlepszym wypadku kilka miesięcy, a po rozpoczęciu ciągłe użeranie się o każdy dzień w szpitalu. Dużo zależy od miejsca gdzie traficie a to loteria i nie warto stawiać na niej kilku lat życia...

Arth skąd ty wziąłeś pomysł ze zgodą d-cy rodzaju wojsk?? Składałem wniosek jakiś miesiąc temu i nic takiego nie było wymagane - "tylko" d-cy jw, szefa sł. zdr., szefa sł. rodzaju wojsk (przez wszystkich lubianego Wink

płk) i szefa inspektoratu. Czyżby coś się zmieniło?? Rolling Eyes

Zapytaj Elbinga, on to potwierdzi. Ja przenosząc się do innej jednostki musialem pisać kwit do DWLąd bo wcześniej nie wydali decyzji administracyjnej.

Jest tak jak pisze arth.
Zgodę na specjalizację wydaje organ władny wyznaczyć na dane stanowisko służbowe w formie decyzji administracyjnej:
1. do stopnia kapitana włącznie dowódca Rodzaju Sił Zbrojnych
2. od majora w górę Dyrektor Departamentu Kadr MON jako upoważniony przez Ministra ON.
Przerabiałem to na własnej skórze.