Absolwentów Wojskowej Akademii Medycznej

Ja wybieram się do wawy na te targi...

Anonymous napisał:

będę żonaty i druga strona też jest (...) wojskowym

Słyszałem o dwóch przypadkach "prorodzinnej" praktyki kadrowców:
- para po WAT - jedno na Mazowsze, drugie na Żuławy,
- para po WSO - oboje przy granicy, tyle że jedno wschodniej, drugie zachodniej.

a oczywistą sprawą jest dbałość o rodzinę zawodowych...

w moim przypadku (Łódź) najpierw wysłany na południe kraju (Kraków) a jak mi się skończyło to żebym nie zatęsknił za rodziną zostałem wysłany do Olsztyna... Smile

No a ta pani rzecznik kobiet w wojsku. Ona i mąż to pułkownicy i chyba razem pracują w Wawie. Tutaj polityka prorodzinna zadziałała Smile

PS. Poza tym, moim skromnym zdaniem, armia nie jest od tego, żeby zajmować się problemami rodzinnymi żołnierzy. Tym musimy przejmować się sami.

PS. A są armie co sie wszystkim zajmują od "accomodation" po "e-learning" z dostępem do wszystkich aktualnych baz danych....

Jednak w przydziałach nie kierują się powiązaniami rodzinnymi. Podobnie w wyjazdach na misje posiadanie dzieci przez małżeństwo wojskowe nie jest przeciwwskazaniem. Mają wyznaczyć opiekuna i "do boju".

przerąbane jak jesteś taki "wojskowym" dzieckiem, zaliczasz ileś szkół jak ci ojca/matkę przenoszą, coś o tym wiem Sad

ale dla nowych 15 lat i tak nie było realne - ci co przyjdą teraz NA PEWNO nie będą mieli emerytury po 15 latach wysługi

izo ma racje. Obecne warunki przechodzenia na emeryture utrzymaja sie jeszcze rok czy dwa.
Czyli MON nie bedzie mial juz absolutnie nic do zaproponowania a zwlaszcza lekarzom.

Kontynuacja zbioru pobożnych życzeń w ostatnim numerze Polski Zbrojnej nr 17 - 18 (588-589) z dnia 27.04.2008 r.
Artykuł ma tytuł: "Nadzieja na uzdrowienie" (ja bym dodał na początku słowo złudna)

Cytat:

... wojsko, obok atrakcyjnego uposażenia, wskazuje dodatkowe profity ze służby:
- stopień podporucznika po ukończeniu studiów,
- stabilizacja osobista i zawodowa,,
- awanse,
- nagroda roczna,
- miesięczne dodatki,
- gratyfikacje urlopowe dla rodziny,
- służbowe mieszkanie oraz
- możliwość podnoszenia kwalifikacji zawodowych i służbowych na koszt wojska,
No i oczywiście możliwość służby w strukturach NATO i kontyngentach za granicą.
Czy te argumenty wystarczą ? ...

Oczywiście, że nie. Bo to jeden wielki pic propagandowy. To co podkreślone i wytłuszczone to największy pic i lipa.

Cytat:

.... Rewolucyjnym posunięciem, które z pewnością rozwiązałoby problemy kadrowe wojskowej służby zdrowia, byłaby możliwość prowadzenia naboru wśród słuchaczy studiów wieczorowych, którzy płacą za naukę. Rok studiów medycznych to średnio wydatek ok. 15 tys. zł. Gdyby resort znalazł pieniądze na opłacenie studiów dla kandydatów z tej grupy studentów, problem pozyskiwania lekarzy wojskowych rozwiązano by najpewniej w ciągu kilku lat.

Gdyby babcia miała wąsy .... W kółko ta sama propaganda sukcesu.

Szukają chętnych na innych uczelniach medycznych. Kolejny młody człowiek pyta na NFoW jak to armia umożliwia rozwój zawodowy doktorowi. Marzy mu się doktorat i specjalizacja z chirurgii:

[link widoczny dla zalogowanych]

Moderatorzy przykleili wątek wysoko. Dałęm tam też link do tego tematu tutaj. Wentylator robi propagandę na NFoW, że doktorzy wcale nie mają tak źle w MON. Chłopaki pomóżcie tam coby młody adept sztuki medycznej nie pobłądził w życiu i nie podjął zgubnej w skutkach dla niego decyzji

Może chłop nie wie, że mogą mieć lepiej Smile

propagandę to robią niektórzy wykładowcy na naszym wydziale (WL) ale są też tacy,od których usłyszeliśmy,że mamy myślec o sobie a nie ratowac czyjeś d..y oczywiście słowa te padły nieoficjalnie Wink

mimo to jesteśmy im wdzięczni za prawdę a nie mydlenie nam oczu Wink